sobota, 30 marca 2013

Prolog

Perspektywa Loli

Życie jest bezsensu kiedy właśni rodzice wysyłają cię do tak zwanego ośrodka dla młodzieży ,czyli do celi w której tracisz praktycznie wszystko ,wolność,prywatność itp.Jak się okazało moi rodzice nie dają ze mną rady bo zamiast siedzieć nad książkami i się uczyć ,ja robię wszystko co zakazane.Ojciec mnie nienawidzi ,matka jest posłuszna ojcu a siostra to wgl nic nie mówić ,od dwóch pierdolonych lat powtarzają mi że powinnam być tak jak ona ,czyli nudna,brzydka,mądra i oczywiście posłuszna.Powinnam mieć same sukcesy i zadawać się z odpowiednimi osobami a nie jak oni to nazywają ćpunami i ładnie mówiąc złymi ludźmi.
Ich zdanie tak naprawdę mam gdzieś od kiedy zginął mój brat ,nikt się tym nie przejął bo to był pieprzony ćpun ,tak właśnie mój kochany ojczym zapamiętał Adama , nigdy mu nie wybaczę za to co powiedział o nim w dniu pogrzebu.Od tego pamiętnego dnia stałam się taka jak Adam zbuntowana,chamska i zaczęłam brać narkotyki ,moi rodzice przez pierwszy rok zachowywali się jak by nic się nie stało do puki ,kiedy wróciłam do domu cała najebana i powiedziałam mojemu  tatusiowi co o nim sądzę i podniósł na mnie rękę , wtedy zrobiłam się gorsza aż tak gorsza że właśnie w tej chwili lecę samolotem  do ośrodka dla młodzieży w New York. 

** Perspektywa Amanda**
-Dzisiaj dołączy do naszej  nowa osoba mam nadzieje że szybko ją zaakceptujecie.Na razie to tyle możecie wrócić do swoich pokoi.-Tak jak każdy dzień po śniadaniu  ,Max założyciel tego ośrodka mówi nam informacje na dzień dzisiejszy.Jak na moje nie szczęście ta będzie mieszkała ze mną ,jak tylko się o tym dowiedziałam dostałam takiego szału że myślałam że wszystko rozpierdolę co mi stanie na drodze ale po rozmowie z moim najlepszym przyjacielem czyli Zayn'em uspokoiłam się i zrelaksowałam.
-Jestem ciekawy czy będzie niezła.-Jak zwykle rozmarzył się Harry.
-A ty tylko o jednym.-Powiedziałam i wpuściłam chłopaków do mojego pokoju.
-Boże po prostu się zastanawiam czy będzie następny praszczur czy nie.-Z tym to się zgodzę ostatnio doszła do nas dziewczyna o imieniu Emi i na serio jest brzydka i dodatkowa w chuj gruba.
-Okaże się jak przyjedzie.-Tym razem odezwał się Niall.
-Kto idzie na papierosa?-Jak zwykle nasz bad boy czyli Zayn był zafascynowany swoim odbiciem w lustrze niż naszą rozmową o nowej dziewczynie.
-Ja.-Powiedziałam i razem we czwórkę poszliśmy na schody przed głównym wejściem.Gdy tylko wyszliśmy zobaczyliśmy dużo ludzi z ośrodka którzy jak sądzę czekają aby zobaczyć nową osobę w tym więzieniu ,zawszę tyle ludzi jest na dworze kiedy Max ogłasza że pojawi się nowa osoba itp.Jako że było teraz dużo opiekunów na dworze uznaliśmy że zapalić możemy później ,więc usialiśmy na schodach i ogrzewaliśmy się na słoneczku które dzisiaj mocno grzało.
-Patrzcie jaka fura.-Powiedział Taylor który jak zwykle palił papierosa i nie przejmował się tym że będzie miał później przejebane.Ale faktycznie miał racje tym razem zamiast jakiegoś grata i policji był czarny najnowszy model BMW i jeden fakt się zgadzał była policja.
-Bogata bestia się tu zjawiła.-Zakpił Zayn.A ja tylko zastanawiałam się kim ona jest i czy ją polubię ,bo jeżeli nie to ten pobyt w tym ośrodku to będzie najgorsze co ją spotkało.

*Perspektywa Loli*
 Gdy tylko wjechałam zobaczyłam tak jakby mały pałacyk z liczną grupą przed wejściem.Trochę się skrzywiłam bo nie tak to sobie wyobrażałam ale mogło być gorzej.Spojrzałam się na ojca który jak zwykle robił coś na komórce , później na matkę która ledwo powstrzymała łzy ,jak na moje szczęście nie było pani idealnej która by się zesrała jak by była na moim miejscu.Gdy tylko samochód stanął serce zaczęło mi trochę szybciej bić ,po chwili drzwi z mojej strony się otworzyły i zobaczyłam mojego ojca z jakimś fagasem i policjanta który wyciągał do mnie rękę by pomóc mi wyjść.Popatrzyłam się ostatni raz na moją rodzicielkę i wyszłam.

***********************************
Witam ,witam 
Prolog pisany na szybko i trochę nudny ale to dopiero początek ,mam nadzieje że się spodoba.Liczę na szczere opinie co do bloga.
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz